.

De omnibus dubitandum est. Tempora mutantur et nos mutamur in illis. Homo sum: humani nil a me alienum puto. Manifesta non eget probatione. Non scholae, sed vitae discimus. Non omnia possumus omnes. Nulla dies sine linea. Nil desperandum. Sapere aude. Nolite timere. Miser, qui numquam miser. Omne ignotum pro magnifico. Cura te ipsum. Si vis pacem para bellum. Concordia res parvae crescunt, discordia vel maximae dilabuntur. Vanitas vanitatum et omnia vanitas. Per scientiam ad salutem aegroti.

kaleką matematyką obliczamy swoją wartość (Emily Dickinson)

poniedziałek, 12 listopada 2007

syn, sen i adrenalina



Po ostatnim nawale wrażeń wszelkich zrobiło mi się dziwnie. No bo może się w końcu człowiekowi zrobić dziwnie, kiedy tak rzeczy się dzieją, sprawy się mają, historie się wydarzają i jedno goni drugie i już jest wszystkiego tak dużo, tak bardzo dużo.



Położyłam się spać, odespałam w 2 godziny popołudniowe cały ciężar dziania się. Po obudzeniu przytuliłam syna i doszłam do wniosku, że syn i sen albo sen i syn - to jest właśnie to :)



Czasu zrobiło się już tak strasznie mało, że ostatnio film na dvd oglądałam o 1 w nocy (Adrenalina - Crank, na marginesie polecam, Piter, miałeś rację :), dobry, coś nowego choć w zasadzie temat znany). Dopiero co wróciłam z pracy a o 7 rano już znowu wyjeżdżam, zgadnijcie, dokąd :)



Od tygodnia pracuje ze mną mój kolega ze szkoły, niemal drzwi w drzwi, przez cały dzień pracy widzieliśmy się może z 5 minut. Istne mrowisko :)



Proszę tylko nie myśleć, że narzekam, że jest nie tak, że mi coś nie pasuje. Jest jak jest, biorę sprawy jakimi są, przedstawiam sytuację.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz