Myślę o oswajaniu. I niekoniecznie mam na myśli Małego Księcia i lisa, ale coś na kształt.
***
mały mix-Staff:
Budowałem na piasku
I zwaliło się.
Budowałem na skale
I zwaliło się.
Teraz budując zacznę
Od dymu z komina.
Kochać i tracić, pragnąć i żałować
padać boleśnie i znów się podnosić
krzyczeć tęsknocie: precz! i błagać: prowadź!
oto jest życie: nic, a jakże dosyć
Zbiegać za jednym klejnotem pustynie
iść w toń za perłą o cudu urodzie
ażeby po nas zostały jedynie
ślady na piasku i kręgi na wodzie
Jakie by bądź nieszczęścia, rozpacze i niedole,
Ja wiecznie żyję w śmiechu, wesele mam na czole!
Jakie by bądź rozkosze, uciechy i radości!
Ja ciągle żyję w płaczu, boleści i żałości!
Ma dola jest nieszczęsna, ma dola jest szczęśliwa!
Muszę mieć zawsze w duszy to, na czym innym zbywa.
Jakie by bądź rozkosze, uciechy i radości!
Ja ciągle żyję w płaczu, boleści i żałości!
Ma dola jest nieszczęsna, ma dola jest szczęśliwa!
Muszę mieć zawsze w duszy to, na czym innym zbywa.
*****
Nie zasnę dziś przez całą noc
Pewność jest dla tych, co myślą mniej
Jesteś (...) moją ciszą
Lemon - "Jutro", wybór xbw
***
Zdobędę wszystko, gdy wszystko rzucę.
Odzyskam bezmiar straciwszy kąt.
*
33+33=
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz