.

De omnibus dubitandum est. Tempora mutantur et nos mutamur in illis. Homo sum: humani nil a me alienum puto. Manifesta non eget probatione. Non scholae, sed vitae discimus. Non omnia possumus omnes. Nulla dies sine linea. Nil desperandum. Sapere aude. Nolite timere. Miser, qui numquam miser. Omne ignotum pro magnifico. Cura te ipsum. Si vis pacem para bellum. Concordia res parvae crescunt, discordia vel maximae dilabuntur. Vanitas vanitatum et omnia vanitas. Per scientiam ad salutem aegroti.

kaleką matematyką obliczamy swoją wartość (Emily Dickinson)

wtorek, 26 lutego 2013

"Arytmia" - Anne Holt & Even Holt





Arytmia to thriller kardiochirurgiczny, napisany przez twórczynię kryminałów (Anne) i jej brata lekarza (Even) zajmującego się "sprawami sercowymi". Even - looks good!

Akcja: Dr Sara Zuckerman, przeprowadza operacje z użyciem ICD, kardiowertera-defibrylatora. Kiedy zaczynają umierać jej pacjenci, wespół z przyjacielem Olą Farmenem przeprowadzają błyskawiczne dochodzenie, jeszcze przed powiadomieniem policji. Momentalnie wpadają na to, co się dzieje i powstrzymują dalsze zgony. 

Główna bohaterka jest bystra, energiczna, kompetentna, ale czasami zraża do siebie czytelnika (mnie ostro co najmniej w trzech momentach).

To, co denerwuje, to krótkie rozdziały. Czytając książkę w takiej formie czuję się, jakby ktoś pokroił mi posiłek na drobniuteńkie kawalątka, jak małemu dziecku, żebym się nie zadławiła i nie miała problemu z gryzieniem.

Mam mieszane uczucia. Kiedy zaczynałam czytać Anne Holt od serii z duetem Vik & Stubø, było mi dobrze w świecie przez nią wykreowanym, wiem, że potrafi pisać. Po dwóch częściach przeskoczyłam niestety od razu na Arytmię i zaliczyłam jakąś przepaść. Książka jest dobra, ale tak prosta, że aż mnie momentami odrzuca. A we wcześniejszych tomach  prowadziła takimi fascynującymi ścieżkami i zakamarkami kobiecych i męskich tropów myślowych. Była jakaś głębia psychologiczna. Tej pozycji nie mogę nijak szczerze polecić, przykro mi, jest powierzchowna i jakaś taka "amerykańska". Czytadło. Nawet stronice "same" się przewracały. A po ostatniej kropce nic nie pozostaje. No, może tajniki sprytnych operacji giełdowych.

Podobała mi się okładka.


Anne Holt & Even Holt
Arytmia
(Flimmer)
rok wydania:  2010
wydanie polskie: 2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz