Po wczorajszym Wielkim Pożegnaniu skończyła się przedłużona oficjalna żałoba. Tyle, że jeszcze 94 pogrzeby poczynając od dzisiaj... Co za kumulacja dramatów... Chora matka, której nikt nie powiedział, że jej syn odszedł na zawsze. W wypadku zginął zastępca biskupa, ofiary katastrofy. Koszmarny efekt domina. Ile jeszcze "wypączkuje" z tej jednej nieszczęsnej katastrofy. A na dokładkę po cichutku odeszła z tego świata Anna Semkowicz, znana wszystkim słuchaczom radiowej Trójki. Jakoś tak żałobnie wszędzie dokoła. Natknęłam się niechcący na przejazd 30 trumien z ciałami ofiar z Okęcia na Torwar, długi konwój, zbyt długi, a przecież to nie wszyscy jeszcze "wracali". Głos więźnie w gardle. Otwieram gazetę a tam nekrologi, strona po stronie. Mówiłam sobie, że to "tylko ciała". Ale te ciała były ludźmi, którzy pozostawili po sobie dziury, które jeszcze się długo nie zapełnią. Przełączam kanały w TV, na jednym pogrzeb, na drugim jazgotliwe reklamy poniżej wszelkiej krytyki, na trzecim ledwo wspomniane trzęsienie ziemi w Tybecie. Gdzieś głęboko pod tym wszystkim tkwi usiłująca wydobyć się na powierzchnię radość z pięknej, pachnącej, ciepłej, zielonej pory roku. Jeszcze trochę, na wszystko potrzeba dokładnie tyle czasu, ile potrzeba. Wsadzam nos w książkę, może tej nocy nie przyśni mi się już żadna katastrofa ani znicze.

zdjęcie: xbw
~tain bo
OdpowiedzUsuń19/04/2010 o 22:05
ciezko nawet jakos to skomentowac…:(
~wolna
20/04/2010 o 16:50
Błąd. Część ofiar została już pochowana, np. gen. Buk w Spale. Media nie podały dotychczas tych informacji, ponieważ oczywiście cała uwaga skupić miała się na parze prezydenckiej. pozdrawiam wolna.eblog.pl
~xbw
20/04/2010 o 19:25
Dzięki za sprostowanie.
~pendragon
21/04/2010 o 10:45
Wyłaź już z tej otchłani.
~xbw
22/04/2010 o 15:36
Już wylazłam, aleśmy się teraz oba pochorowali na jakieś wyjątkowo wredne przeziębienie, trzyma nas od weekendu, zaczęłam nawet tę chmurę pyłu z wulkanu podejrzewać….
Odezwę się, jak wydobrzejemy całkiem.
~Anhelli
26/04/2010 o 17:41
Żałoba to jedna sprawa, a pamięć – inna rzecz. Ważne byśmy zachowali tę drugą. Ale i tak coś mi mówi, że lada chwila znowu wszyscy skoczą sobie do gardeł…pozdrawiam