Dwa pierwsze małe wypady a la wakacyjne za mną :)
Stopy zamoczone w mazurskim jeziorze i w morskiej wodzie. Sopockie molo o zachodzie słońca jest baśniowe... W świetle dnia traci na romantyczności, ale nadal miło na nim być...
Monciak tętni życiem, młody gotowany bób z budki smakuje jak nigdy, zbytnio nie przeszkadzają nawet liczne prace budowlane.
Szkoda, że krótko, że przelotem, ale zawsze dobre i to na rozpoczęcie letniego sezonu...
zdjęcia by xbw
Zawsze niech będzie słońce,
zawsze niech będzie niebo,
zawsze niech będą wakacje,
nieustające wakacje...
Następny wyjazd już pojutrze :) hułła!
Czego i Wam życzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz