Środek rozgrzanego czerwcowego tygodnia to dobra pora na opuszczenie dużego miasta i udanie się na prowincję. Niby tylko trzy dni, ale zawsze to coś:) Miło wyjechać, a jeszcze milej wrócić...
zdjęcie by xbw
Śród pól, łąk, a w pewnym oddaleniu, także lasów, w domku ze zdjęcia spędziłam pierwsze siedem lat mojego życia... Dom z ogrodem na skraju małego miasteczka... Sielanka... Domek po latach wygląda już nieco inaczej, zieleni przybyło. Ale ile wspomnień...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz