.

De omnibus dubitandum est. Tempora mutantur et nos mutamur in illis. Homo sum: humani nil a me alienum puto. Manifesta non eget probatione. Non scholae, sed vitae discimus. Non omnia possumus omnes. Nulla dies sine linea. Nil desperandum. Sapere aude. Nolite timere. Miser, qui numquam miser. Omne ignotum pro magnifico. Cura te ipsum. Si vis pacem para bellum. Concordia res parvae crescunt, discordia vel maximae dilabuntur. Vanitas vanitatum et omnia vanitas. Per scientiam ad salutem aegroti.

kaleką matematyką obliczamy swoją wartość (Emily Dickinson)

wtorek, 23 lipca 2013

"wielbłądzi jazz"- osiedlowa jedność z kosmosem


"Kobiecy głos śpiewał melancholijną pieśń. Brzmiała niemal jak cichy płacz. Instrument wystukujący rytm jakby się oddalał. Był jak inny sposób myślenia. Dźwięk zdawał się odwracać, ulatywać w przeciwnym kierunku. Kołysał się w powietrzu, niespodziewanie pojawiał się z drugiej strony. Jakaś odmiana jazzu. Rozpoznał ten charakterystyczny dysonans i asymetrię. (...) Wielbłądzi jazz (...)".


"Jechali na Gråbovägen, a potem Bergsjövägen. Na wschodzie pokazała się góra Bergsjön* - rosła z każdą sekundą. Wbrew jej nazwie w okolicy nie było jeziora, ale góra - owszem. Cały płaskowyż pokrywały połacie lasu i betonu. Bergsjön wyglądało jak ogromna średniowieczna twierdza otoczona fosą - asfaltową Bergsjövägen. Niesamowite miejsce. Surrealistyczne. Obrazu dopełniały kosmiczne nazwy ulic: Stratosfärvägen, Nebulosagatan, Universumsgatan, Meteorgatan, Kometgatan.
Winter zaparkowal przy Rymdtorget**. No tak, tutaj wszystko - i ulice, i plac - stanowi jedność z kosmosem. Może dlatego, że tę część miasta zbudowano z myślą o przyszłości. Zbudowano ją z rozmachem. Może mieli się tutaj osiedlić mieszkańcy innych planet".

Bergsjön - (szw.) górskie jezioro
** Rymdtorget - Plac Kosmosu

Fragmenty pochodzą z książki "Najpiękniejszy kraj" (Vänaste land) Åke Edwardsona, 2006, wydanie polskie 2013, strony 20 i 104. Przełożyła Małgorzata Kłos.

2 komentarze:

  1. Piękny fragment! A ja cholera, czasu czytać nie mam. Muszę się wziąć w garść w końcu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Edwardsona sporo pięknych fragmentów, dlatego tak go lubię, zbyt dobry by pisać tylko kryminały, myślę, że kiedyś usiądzie i napisze "normalną" powieść.

      Powodzenia w braniu się w garść :) Z czasem ciężko się wojuje.

      Usuń