.

De omnibus dubitandum est. Tempora mutantur et nos mutamur in illis. Homo sum: humani nil a me alienum puto. Manifesta non eget probatione. Non scholae, sed vitae discimus. Non omnia possumus omnes. Nulla dies sine linea. Nil desperandum. Sapere aude. Nolite timere. Miser, qui numquam miser. Omne ignotum pro magnifico. Cura te ipsum. Si vis pacem para bellum. Concordia res parvae crescunt, discordia vel maximae dilabuntur. Vanitas vanitatum et omnia vanitas. Per scientiam ad salutem aegroti.

kaleką matematyką obliczamy swoją wartość (Emily Dickinson)

środa, 28 października 2009

czytając "Zamek..."


Mam grubego Larssona w łóżku, jestem w połowie czytania, znalazłam już 6 literówek. Nie lubię, po sześciokroć, niestaranności. Kupuję za ciężką kasę coś dobrego do czytania na wiele lat - i przyjemność zakłóca co 50 stron średnio błąd. Nie szukam właściwie, same w oczy natrętnie włażą. Czy naprawdę nie dało rady bez błędów, na dodatek tak licznych???


Wrrr.



1 komentarz:

  1. ~tain bo
    29/10/2009 o 10:04

    mnie bardziej zabijaja zle tlumaczenia, mam obsesje na tym punkcie. I dlatego uwazam ze np wszystko co tlumaczyl Slomczynski nalezy spalic by ktos niechcacy nie przeczytal i nie dostal dozywotniej traumy…


    ~xbw
    29/10/2009 o 11:38

    No coś ty, Joe Alex fajne książeczki napisał, lubię go czytać Szekspira trochę dziwnie tłumaczył, to fakt, ale do Ulissesa nie miałam zastrzeżeń (Kiedy se leję herbatę, to se leje herbatę, jak powiedziała stara matka Grogan. A kiedy leję co insze, to leję co insze.) No i chyba tylko on się porwał na Finnegans Wake. Mam taką książeczkę wyszperaną w jakimś antykwariacie, James Joyce Utwory poetyckie, dwujęzyczna, cała w tłumaczeniu Słomczyńskiego. Całkiem całkiem. Poza tym – nie znam angielskiego w stopniu wystarczającym do wystawiania jakichkolwiek fachowych ocen poza wrażeniem


    ~tain bo
    29/10/2009 o 11:48

    joe alexa wybaczam co do reszty jestem nieugieta. Taki Polkowski np swietnie przetlumaczyl cykl narnijski ale Potter to g straszne po polsku…:/ hej za dwa dni wyruszasz:))))

    ~xbw
    29/10/2009 o 15:22

    A kto lepiej niż Słomek potrafi tłumaczyć Joyce’a ?


    ~tain bo
    29/10/2009 o 23:19

    Ja, tylko nie mam czasu ))) a tak serio niektroe rzeczy sa nieprzetlumaczalne i po prostu sie ich nie tlumaczy.


    ~xbw
    29/10/2009 o 23:24

    Też uważam, że lepiej nauczyć się języka i se samemu przeczytać Tylko to życie takie krótkie ciut za…


    ~tain bo
    29/10/2009 o 10:04

    mnie bardziej zabijaja zle tlumaczenia, mam obsesje na tym punkcie. I dlatego uwazam ze np wszystko co tlumaczl Slomczynski nalezy spalic by ktos niechcacy nie przeczytal i nie dostal dozywotniej traumy…

    OdpowiedzUsuń