.

De omnibus dubitandum est. Tempora mutantur et nos mutamur in illis. Homo sum: humani nil a me alienum puto. Manifesta non eget probatione. Non scholae, sed vitae discimus. Non omnia possumus omnes. Nulla dies sine linea. Nil desperandum. Sapere aude. Nolite timere. Miser, qui numquam miser. Omne ignotum pro magnifico. Cura te ipsum. Si vis pacem para bellum. Concordia res parvae crescunt, discordia vel maximae dilabuntur. Vanitas vanitatum et omnia vanitas. Per scientiam ad salutem aegroti.

kaleką matematyką obliczamy swoją wartość (Emily Dickinson)

wtorek, 7 stycznia 2014

"Sherlock Holmes przymknął oczy i umieścił...


       "Sherlock Holmes przymknął oczy i umieścił łokcie na oparciach fotela, stykając dłonie czubkami palców.
       - Człowiek, który rozumuje w sposób doskonały - zaczął - mając okazany pojedynczy fakt we wszystkich jego aspektach, wydedukowałby z niego nie tylko cały łańcuch zdarzeń, które do niego przywiodły, ale także wszelkie konsekwencje, jakie mogą z niego wyniknąć. Tak jak Cuvier potrafił prawidłowo opisać całe zwierzę, kontemplując pojedynczą jego kość, tak i obserwator, który gruntownie zrozumie jedno ogniwo w ciągu wydarzeń, powinien zdołać trafnie ustalić wszystkie pozostałe, zarówno te poprzedzające, jak następne. Wciąż jeszcze nie doceniamy wyników, jakie można osiągnąć poprzez czyste rozumowanie. Problemy mogą być rozwiązywane w procesie badawczym, który wprawia w zakłopotanie wszystkich tych, którzy szukali rozstrzygnięcia, wspomagając się własnymi zmysłami. Dla wyniesienia tej sztuki na szczyty konieczne jest, aby dowodzący był w stanie wykorzystać wszystkie fakty, które dotarły do jego wiadomości, a już samo to zakłada, jak z pewnością się ze mną zgodzisz, posiadanie całkowitej wiedzy, co nawet w dzisiejszych czasach wolnego dostępu do edukacji i encyklopedii stanowi raczej rzadkie osiągnięcie. Ale jest przecież możliwe, aby człowiek posiadł tę wiedzę, która może się okazać najbardziej przydatna w jego zawodzie, i do tego właśnie dążę. Jeśli dobrze pamiętam, to kiedyś przy jakiejś okazji, jeszcze w początkach naszej przyjaźni, określiłeś w sposób niezwykle precyzyjny granice moich możliwości.
       - Tak - odparłem ze śmiechem. - To było szczególne świadectwo. Pamiętam, że z filozofii, astronomii i polityki oceny wypadły katastrofalnie. Z botaniki - dostatecznie; z geologii celująco - zwłaszcza w zakresie śladów zaschłego błota pochodzącego ze wszystkich regionów w promieniu pięćdziesięciu mil od miasta; wiedza chemiczna okazała się wybiórcza, z anatomii - powierzchowna; twoja mocna strona to również literatura sensacyjna i kroniki kryminalne; zostało też stwierdzone, że jesteś skrzypkiem, bokserem, szermierzem, prawnikiem oraz że zatruwasz się kokainą i tytoniem. Takie były, jak mi się wydaje, główne punkty mojej analizy.
       Holmes uśmiechnął się szeroko w odpowiedzi na ostatnią pozycję z tej listy.
       - No cóż - rzekł. Powtórzę teraz to, co już mówiłem wcześniej, a mianowicie, że człowiek powinien zakamarki swego ograniczonego mózgu wypełnić zawartością, której prawdopodobieństwo wykorzystania jest największe, resztę zaś może odłożyć do archiwalnego lamusa, gdzie w razie potrzeby będzie mógł ją znaleźć."

Sir Arthur Conan Doyle "Pięć pestek pomarańczy" (The Five Orange Pips), ze zbioru opowiadań "Sherlock Holmes i wampir z Sussex", Muza SA 2003, przełożył Lech Niedzielski, str. 22-23


Sir Arthur Ignatius Conan Doyle
1859-1930

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz