Świat piękny o każdej porze roku, trzeba się tylko wnikliwiej przyjrzeć. Barwy stonowane, ale są, w przecudnej harmonii. Nagie łyse kształty, uśpione, żywe. Więcej przestrzeni, wzrok dalej sięga, choć między drzewami slalomem. A ja przeszczęśliwa w takich klimatach, krzaczory, pola, łąki, dużo drzew. Czy można nawdychać się na zapas?
Herbata z termosu rozgrzewa z braku ogniska, choć wiaterek ledwo ledwo i nawet nie czuć chłodu. Dywan w lesie trochę monotonny, ale za to przyjemnie szeleszczący.
zdjęcia: xbw
Ja też uwielbiam to nagle jesienne powiększenie przestrzeni!
OdpowiedzUsuńA kiedy spadnie śnieg, to będzie kulminacja, zbliżenie do pustki :)
Usuń