.

De omnibus dubitandum est. Tempora mutantur et nos mutamur in illis. Homo sum: humani nil a me alienum puto. Manifesta non eget probatione. Non scholae, sed vitae discimus. Non omnia possumus omnes. Nulla dies sine linea. Nil desperandum. Sapere aude. Nolite timere. Miser, qui numquam miser. Omne ignotum pro magnifico. Cura te ipsum. Si vis pacem para bellum. Concordia res parvae crescunt, discordia vel maximae dilabuntur. Vanitas vanitatum et omnia vanitas. Per scientiam ad salutem aegroti.

kaleką matematyką obliczamy swoją wartość (Emily Dickinson)

poniedziałek, 21 października 2013

laska lat 45


Dowiedziałam się przez przypadek, że Sonique będzie w Warszawie. Nie koncert, ale w galerii handlowej. Moje korzystanie z życia ogranicza się ostatnio do oferty bezpłatnej, więc pomyślałam, że grzech odpuścić i opuścić. No i powędrowałam, uprzednio zlokalizowawszy orientacyjną godzinę "występu". Na platformie stał jakiś koleś w kapturze i majstrował przy aparaturze grającej, kręcił, ustawiał, regulował, w końcu, zadowolony, powiedział do mikrofonu, że gotowe, podgłośnił, zdjął kaptur i okazało się, że to Sonique :)


Występ był stosunkowo krótki, z licznymi przerwami, spacerowaniem, wędrowaniem, obijaniem się, ale w sumie czemu się dziwić, ludzie wokół reagowali jak na kondukt żałobny, mało kto nawet nóżką tupnął lub się choć trochę "gibnął". Dzień wcześniej miałam okazję dość intensywnie wytańczyć się, więc byłam całkiem rozbujana jeszcze, a dźwięki aż podrywały do góry. Ale tłum, wcale nie tak gęsty, powiedziałabym nawet, że intensywnie rzedniejący, stał zatwardziale, z pojedynczymi wyjątkami. Sama Sonique bardzo atrakcyjna, szczuplutka, zgrabna, wysportowana, jestem heteroseksualna, ale oczu nie mogłam oderwać. Kiedyś trenowała lekkoatletykę i teraz ma figurę idealną. Przykro, że nie było żywo i spontanicznie, jak na koncercie, ale dla mnie i tak rewelacja. Niesamowity głos. Szkoda, że tak niewiele śpiewa.




2 komentarze:

  1. Co to kurde blade za moda na organizowanie występów w galeriach handlowych? Tak mi się jakoś smutno zrobiło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co za smutno, trzeba nadążać za czasami, dostosowywać się, głupieć wraz z ogółem, bo co tak odstawać samemu w kącie z łezką w oku.

      ...

      Autentycznie było mi nieprzyjemnie i smutno kiedy patrzyłam, jak Sonique aż ręce ze zniechęcenia opadały. Ale czasem trzeba zarabiać także na głupie sposoby. Pecunia non olet.

      Usuń