wtorek, 13 listopada 2012

inwazja tenisa


Za nic nie można mnie było zagonić do oglądania tenisa. Nic się nie dzieje, malutka piłeczka i tylko stękanie słychać. Do gry przystąpiłam raz, za namową małżonka, na belgijskich kortach. Pamiętam, że straszliwie bolała mnie potem ręka i nie kontynuowałam. Oglądałam kilka meczyków Agnieszki Radwańskiej, ale jakoś się nie wciągnęłam, może ze względu na płeć. Lubię kobiety, ale wolę oglądać facetów, jestem dość mocno monogamiczna. No i bum, niespodziewana zmiana frontu, od zwycięstwa naszego młodego Jerzego Janowicza w Paryżu, najpierw z trzecim na świecie Andym Murrayem, potem z dziewiątym Janko Tipsarevicem i dwudziestym Gillesem Simonem. Co prawda w finale turnieju w końcu przegrał z piątym w rankingu ATP (ejtipi) Davidem Ferrerem, ale co to była za walka. Oglądałam wszystko co się dało, bo oczywiście telewizory zareagowały momentalnie, za co im chwała, a spotkanie z Murrayem, to będące największym chyba "przełamaniem" w dotychczasowej karierze Jerzego, obejrzałam na YouTube. No i mnie pożarło, połknęło i już jestem trawiona w wielkim brzuchu wielkiego tenisa. Wczoraj obejrzałam starcie Federera z Djokovicem w finale londyńskiego turnieju i nie żałuję, a właściwie żałuję, że muszę do nowego roku czekać na kolejne wciągające bez reszty rozgrywki tenisowe. Janowicza będę oglądał wszyściusieńkie, co do jednego, jak się uda, to i z powtórkami :) Miły sympatyczny i zadziorny, przystojny i ładny, trochę Arnolda Schwarzeneggera, trochę Alicji Bachledy-Curuś, trochę Bena Afflecka i odrobinę Liv Tyler. Ma w sobie urok aktora filmowego, niewątpliwie. Ale nie to najważniejsze. Grunt, że chłopak ma talent, wielką pasję i jest pracowity. Bardzo się cieszę, że jest, że z jego powodu mogę "rozszerzyć" moje zainteresowania. Trzymam kciuki i życzę wszystkiego najlepszego z okazji 22 urodzin. O matko, to połowa mojego życia. Lecę na kort. Wróć. Polecę, kiedy tylko "plecki" wyprostuję... Ale polecę, niech ręka potem boli, trudno. Bakcyl połknięty. Czego i Wam życzę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz