niedziela, 30 marca 2008

Once ... zaproszenie do kina ...




Dopiero była premiera (polska...) a dziecię moje już obejrzało, zaraziło. Zresztą już wcześniej mnie ten film zaciekawił, ale kiedy dostałam słuchawki z bezwzględnym poleceniem posłuchania (synowi udało się wychować matkę właściwie), to mnie także zauroczył.

Piosenka dostała Oskara.

A ja może się wybiorę do kina zanim przestaną puszczać....

I jeszcze jedno: za jakie ciężkie popełnione grzechy polski filmoman musiał czekać na obejrzenie (i posłuchanie!) tej perełki od 15 lipca 2006 aż do tego weekendu?! Szkandał...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz