czwartek, 19 lipca 2007

mody przychodzą, mody odchodzą ...



Czasem dziwne dość i nietypowe refleksje mnie opadają.... Tyle dziwności i totalnego bezsensu namnożone wszędzie, a wiele z tego to chwilowe mody wszelkiego rodzaju, dyktat gorszy od jakiejkolwiek władzy politycznej czy nawet religijnej.


Sięgając do starożytnych na przykład - chodzili sobie ludkowie w zwiewnych szatach i dobrze im było. Potem ktoś wymyślił peruki, ktoś inny krynoliny i gorsety... Itd. itp. ... Chwilowe, przejściowe, jednominutowe mody, które i tak przeminą wcześniej czy później. A biustonosze na przykład, taka niewygodna uprząż dla kobiet.. No właśnie, dlaczego tylko dla kobiet? Ciekawi mnie, jak poczuliby się panowie, gdyby moda nakazała im nagle nosić taką uprząż, podobnie jak kobietom, by, niezależnie od wieku i urodzonych oraz wykarmionych potomków móc nieustannie utrzymać swoje wypustki przednie w stanie nieustannego jędrnego sterczenia...... Oczywiście w wydaniu męskim chodzi mi o wypustkę pojedynczą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz