kocham się
Czasem miewam trochę dzikie pomysły, przelatują,
nierealizowane, ale co się z nich uśmieję, to moje. Dziś wymyśliłam
sobie... nie powiem co, ale sprawiło mi tyle radochy, że zakrzyknęłam do
siebie: kocham cię, ożenię się z tobą! I zaczęłam się zastanawiać czy
jeśli się sklonuję i zmienię płeć, to dostanę pozwoleństwo na mariaż. We
Francji można brać ślub z osobą zmarłą, ale z samym sobą? Hm, nie
słyszałam. Może musiałabym zmienić w tym celu obywatelstwo?
Jednak pomysł kiepski, nie mogłabym się moją drugą połówką UZUPEŁNIAĆ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz