piątek, 7 marca 2014

atomowa redystrybucja


"Atomy są bardzo liczne i rozpowszechnione. Są także fantastycznie trwałe. Większość z nich żyje tak długo, że niemal każdy atom twojego ciała przeszedł przez kilka gwiazd oraz miliony organizmów, zanim trafił do ciebie. Nasze ciała są zbudowane z tak dużej liczby atomów, a po śmierci są tak energicznie poddawane redystrybucji, że znaczna liczba atomów każdego z nas - mówimy w tym momencie o liczbie rzędu miliarda atomów - należała kiedyś do Szekspira. Kolejny miliard przypada na Buddę, Dżyngis-chana, Beethovena i dowolną postać historyczną, którą masz ochotę wymienić (osoby te nie muszą oczywiście być sławne, lecz muszą pochodzić z wystarczająco odległej historii, ponieważ procesy recyklingu potrzebują kilkudziesięciu lat, aby dokonać równomiernej redystrybucji; niestety nie jesteś jeszcze tożsamy z Elvisem Presleyem). Tak więc wszyscy jesteśmy reinkarnacjami, aczkolwiek krótkotrwałymi. Gdy umieramy, nasze atomy rozdzielają się i znajdują sobie inne miejsca - w liściu trawy, w innej istocie ludzkiej, w kropli rosy. My giniemy, ale nasze atomy są praktycznie niezniszczalne. Nikt nie wie, jak długo przeciętny atom potrafi żyć. Według Martina Reesa co najmniej 10 do 35 (potęgi) lat - ta liczba jest tak duża, że nawet ja zadowolę się przedstawieniem jej w postaci wykładniczej." 

Bill Bryson "Krótka historia prawie wszystkiego" (A Short History of Nearly Everythingin), Zysk i S-ka 2006, przełożył Jacek Bieroń, str. 146-147

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz