niedziela, 15 grudnia 2013

jednak Chopin


Fragment "Cicer cum caule" Juliana Tuwima:

DWAJ JUBILACI

Przeprowadziłem śród znajomych następującą ankietę. - "Proszę sobie wyobrazić, że stał się cud. Chopin i Mickiewicz zmartwychwstali! Pozwolono im, z łaski zaświatowych czynników decydujących, spędzić w Warszawie dwie godziny. Mickiewicz winien zużytkować ten czas na wieczór autorski, Chopin na recital fortepianowy. Występy ich muszą się odbyć w dwóch rożnych salach, ściśle o tej samej porze. Nikomu z publiczności nie wolno pójść na połowę koncertu Chopina, a potem na połowę wieczoru Mickiewicza, ani odwrotnie. Albo - albo. Na co pan (i) pójdzie?" W s z y s c y, bez wyjątku, oświadczyli, że poszliby na Chopina.

2 komentarze:

  1. No tak. Muzyka jak widać od dawna miała pierwszeństwo przed literaturą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie u mnie, co najwyżej czasowo występują równorzędnie. Chociaż słowo wypowiedziane też jest dźwiękiem, więc składowym muzyki ;)

      Usuń