środa, 4 listopada 2009

szkockie emocje


Dotarlam, jestem, przezywam, mokne, marzne, zachwycam sie, robie zdjecia.


Przejechalam przez Eurotunel, przezylam kilka zabawnych momentow, z jednego z postojow autokar odjechal beze mnie, innego dnia zamkneli mnie na cmentarzu. Zachowuje sie jak dziecko w sklepie z zabawkami :) Pierwszy samodzielny pobyt w zaawansowanej zachodniej cywilizacji. Nie wiem kiedy wroce, ale kiedy to nastapi, skrobne (:) troche wiecej, juz z polskimi znakami.

Jedno wiem juz po kilku dniach: zmiana optyki - bezcenna. Czego i Wam zycze.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz