piątek, 12 października 2007

dziwny ten świat



Cóż, jak zwykle ostatnio siedzę w Poznaniu, dobrze mi tu. Zastanawiam się, dlaczego mi tu dobrze. Trochę to wiem, trochę nie. Lepiej mi się tu oddycha, lepiej śpię, schudłam o tyle o ile chciałam, bez najmniejszych problemów :))) Nie boli mnie głowa, w ogóle. Spotykam miłych ludzi i generalnie jakby lepszym człowiekiem tu jestem.

Pracuję tu, nie siedzę na wywczasie. Pracuje mi się też o całe niebo lepiej. Tak dziwnie to trochę i tajemniczo wygląda....

Przeczytałam w części książkę The Power of Now. I tak właśnie żyję, chwilą, tym co akurat jest.

Potęga teraźniejszości.

Wszystkim mającym gorszy dzień, gorszy tydzień, miesiąc, chwilę, Piterowi zwłaszcza, pogody, zebrania się w kupę lub w garść, co kto woli. Tak jak jest jest dobrze. Podobno.

Potęga teraźniejszości.

Pozdrawiam.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz