piątek, 27 czerwca 2008

śród takich pól przed laty...


Środek rozgrzanego czerwcowego tygodnia to dobra pora na opuszczenie dużego miasta i udanie się na prowincję. Niby tylko trzy dni, ale zawsze to coś:) Miło wyjechać, a jeszcze milej wrócić...


 
            zdjęcie by xbw

Śród pól, łąk, a w pewnym oddaleniu, także lasów, w domku ze zdjęcia spędziłam pierwsze siedem lat mojego życia... Dom z ogrodem na skraju małego miasteczka... Sielanka... Domek po latach wygląda już nieco inaczej, zieleni przybyło. Ale ile wspomnień...

środa, 11 czerwca 2008

sezon rozpoczęty


 


Dwa pierwsze małe wypady a la wakacyjne za mną :)

Stopy zamoczone w mazurskim jeziorze i w morskiej wodzie. Sopockie molo o zachodzie słońca jest baśniowe... W świetle dnia traci na romantyczności, ale nadal miło na nim być...


 


Monciak tętni życiem, młody gotowany bób z budki smakuje jak nigdy, zbytnio nie przeszkadzają nawet liczne prace budowlane.

 

Szkoda, że krótko, że przelotem, ale zawsze dobre i to na rozpoczęcie letniego sezonu...


                                       zdjęcia by xbw

Zawsze niech będzie słońce,
zawsze niech będzie niebo,
zawsze niech będą wakacje,
nieustające wakacje...
Następny wyjazd już pojutrze :) hułła!
Czego i Wam życzę.